Budowa domu — garść informacji na temat formalności
Nie ma co ukrywać, że każda osoba marzy o tym, aby kiedyś mieć swój własny dom. Droga do tego celu jest jednak niewątpliwie kręta i wcale nie chodzi wyłącznie o pieniądze. Mówiąc wprost — należy pamiętać o wymaganiach formalnych, związanych z budową domu.
Budowa domu
O czym trzeba wiedzieć?
Najprościej mówiąc, jeśli poznamy prawo budowlane, formalności na pewno nie będą nam obce. Niemniej przejdźmy jednak do szczegółów, czyli do nowelizacji prawa budowlanego, które mówi, iż zgoda na budowę może być uzyskana na dwa sposoby — możliwa jest forma pisemna i „milcząca”. Forma „milcząca” to nic innego, jak brak sprzeciwu na zgłoszenie budowy.
Patrząc na oba rozwiązania z perspektywy formalności, nie ma jednak większej różnicy – stwierdza prawnik Przemysław Malinowski.
Jeżeli interesuje nas budowa domu, obowiązkowy jest projekt budowlany. Projekt musi być profesjonalny i kompletny. Projekt ten musi zostać zatwierdzony przez urząd i w momencie zatwierdzenia przez urząd można mówić o pozytywnej decyzji.
To dobry moment, aby podkreślić, jak ważne znaczenie ma przeznaczenie budynku łącznie z wpływem na nieruchomości (fachowo mówi się o „obszarze oddziaływania”). W zależności od tych kwestii, podejmuje się decyzję o zwolnieniu z uzyskania pozwolenia na budowę.
Co do dokumentów, które powinny zostać złożone w urzędzie, oczywiście trzeba mieć ze sobą projekt budowlany (na projekt budowlany składa się projekt zagospodarowania działki oraz projekt architektoniczno-budowlany). Poza projektem budowlanym należy powiedzieć o uzgodnieniach czy opiniach wymaganych przez gminę, oświadczeniu o dysponowaniu nieruchomością do celów budowlanych oraz zaświadczeniu i oświadczeniu projektanta (zaświadczenie ma dotyczyć przynależności do Izby Architektów RP, a oświadczenie wykonania projektu budowlanego odpowiadać przepisom oraz zasadom wiedzy technicznej).
Artykuł nie stanowi porady prawnej, ani opinii prawnej, a jedynie indywidualne poglądy autorki na opisane zagadnienie prawne i nie może stanowić podstawy jakiejkolwiek jej odpowiedzialności w stosunku do osób trzecich, zaś czytelnik nie jest związany poglądami przedstawionymi w artykule.